Samochód z baterią, a nie bateria na kołach. Pierwsza elektryczna Mazda MX-30

30.11.2019

Design

Pierwszy seryjny samochód elektryczny Mazdy może być dużym zaskoczeniem dla tych, którzy przywykli już do panującego trendu w projektowaniu „elektryków”. Modelem MX-30 konstruktorzy Mazdy udowadniają, że samochód elektryczny nie musi być estetycznie nudny, co więcej może oferować prawdziwą przyjemność z jazdy.

Konstruując swój pierwszy elektryczny model, japoński producent zdecydował się pójść jak zwykle własną drogą, o czym świadczy oznaczenie MX (Mazda Experimental). Nawiązuje ono do modeli takich jak MX-5, które w swoich czasach przekraczały panujące w branży motoryzacyjnej konwencje i wyznaczały nowe trendy. Co oznacza, że konstruktorzy nowej Mazdy podeszli do tematu bardzo ambitnie.

Wyrazem tych ambicji jest elektryczny crossover, który pod względem wielkości jest odpowiednikiem Mazdy CX-30. Jak zaznacza sam producent to „samochód napędzany baterią, a nie bateria na kołach”. Oznacza to, że auto zostało skonstruowane tak, by dawać tradycyjną dla pozostałych modeli marki przyjemność prowadzenia. Niezmiernie ważne było też, aby pozostawiało jak najmniejszy ślad węglowy – od momentu pozyskania surowców, aż po utylizację samochodu. Dobrze oddaje to filozofię projektowania Mazdy, której auta mają dostarczać satysfakcji wizualnej oraz przyjemności wynikającej z użytkowania, ale w sposób odpowiedzialny. 

Pod względem estetycznym model MX-30 nawiązuje do najnowszej generacji samochodów, chociażby nagradzanej za projekt Mazdy 3. Dzięki czemu wyróżnia się na tle innych „elektryków” i stanowi kolejne rozwinięcie eleganckiego i minimalistycznego języka projektowania Mazdy.

Widać to dobitnie w oszczędnej stylistyce, elegancji sylwetki, kontrastowej linii dachu, która buduje dynamizm tego modelu. W tych rozwiązaniach przejawia się wyraźnie DNA marki słynącej z doskonałego wzornictwa. Elementem przełamującym konwencję są drzwi boczne tzw. „Freestyle door”, które są pozbawione słupka środkowego i nawiązują do Mazdy RX-8.

Wnętrze MX-30 to kolejny krok w rozwoju designu japońskich samochodów – materiały użyte do wykończenia zostały podporządkowane idei dbania o środowisko. Mocno minimalistyczny projekt został urozmaicony elementami naturalnego korka, co można uznać za gest symboliczny i nawiązanie do historii marki. W końcu przed stu laty, na początku swojej działalności, firma Toyo Cork Kogyo Co. Ltd zajmowała produkcją odpowiednika naturalnego korka, później przyszła działalność na polu produkcji pojazdów, a wraz z nią nazwa Mazda.

Jeśli chodzi o nietypowe materiały, to trzeba zwrócić jeszcze uwagę na fakt, że większość elementów skórzanych została zastąpiona wegańską alternatywą. Do wykończenia użyto również materiałów z recyklingu (np. butelek PET). Dzięki ekologicznemu podejściu powstał oszczędny ale elegancki i wygodny kokpit, który może być powodem do dumy dla konstruktorów i projektantów marki.